Ocean to pikuś zabiera nas w zuchwały rejs kajakiem przez Atlantyk. To opowieść o Aleksandrze Dobie, pełnym optymizmu i pogody ducha marzycielu, który w 2010 roku jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Łukasz Wierzbicki ; [ilustracje Marcin Leśniak].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Wokół świata na wariata" to kolejna książka przygodowa Łukasza Wierzbickiego oparta na autentycznej historii.Był wrzesień 1926 roku. Leon i Tadeusz spakowali bochen chleba, słój kiszonych ogórków, kilogram jabłek i ruszyli w podróż dookoła świata. Bywało kiepsko. Głupot nawyczyniali po drodze tyle, że wstyd wspominać. Wyprali marynarskie majciochy, stoczyli walkę z truchłem krokodyla, jechali tyłem do przodu, nie ożenili się z księżniczką, dźgnęli scyzorykiem mordercę, zbudowali bambusową łajbę, która utonęła, a zdarzyło się i tak, że na gwałt potrzebowali trumny.Ostatecznie, wbrew wszystkim przeciwnościom, zrobili to. Okrążyli świat i wrócili z wyprawy własnym samochodem z przebraną w garnitur małpką. oraz czymś jeszcze.Oto ich historia.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: [Łukasz Wierzbicki ; ilustracje Katarzyna Bajerowicz ; fotografie Leon Mroczkiewicz i Tadeusz Perkitny].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gdy usłyszałem o wyprawie Jana z Grabowej Doliny i Benedykta Polaka do dalekiego kraju Mongołów, pokręciłem głową z niedowierzaniem. W XIII wieku, gdy każdy drżał z przerażenia na sam dźwięk słowa "Tatarzy" (tak wówczas nazywano Mongołów, a słowo to oznaczało "ludzi z piekła rodem"), znalazło się dwóch śmiałków, którzy wyprawili się poza krańce znanego świata na spotkanie z obcą cywilizacją. Jakże musieli być odważni! Nieustraszeni! Kim byli Poszukiwaczami przygód Wojownikami Zdobywcami Nie! Jan i Benedykt byli skromnymi franciszkanami. Dowiedziałem się, że Robert Szyjanowski ze Szczecina od lat bada historię niezwyczajnych podróżników, a nawet odbył wyprawę ich śladem. Odwiedziłem go, a on podzielił się wrażeniami ze swojej podróży i podarował kopie średniowiecznych relacji. Nie mogłem oderwać się od lektury. Czytając w pociągu ze Szczecina słowa spisane przed 750 laty, raz jeszcze przeżywałem pasjonujące przygody dwóch franciszkanów, którzy porzucili spokojne życie, ruszyli w pełną niebezpieczeństw podróż i. jakże wielka spotkała ich nagroda! Przeżyli wspaniałą przygodę, poznali przyjaciół, zobaczyli kawał świata i dokonali czegoś wyjątkowego - nawiązali kontakt z ludźmi innej rasy, mówiącymi innym językiem, wyznającymi inną religię. Zrozumiałem, że muszę napisać o nich książkę.[Łukasz Wierzbicki]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni